Dzięki Kasik!!

A to nie była czarna stopa? Czy coś? Chyba byłyśmy na innych koloniach 😉 Poduszka –

stara dobra ikea. Spinka sobie ją przywłaszczyła jeszcze jako słodki szczeniak i tak ją

ciąga po dziś dzień. Poduszka nie stawia oporu, a i na pranie w pralce nie narzeka więc

wszyscy zadowoleni 😀

kasik68 napisała:

> Patrze na to zdjecie i patrze a tu, nagle ze wspomnien wyziera….opowiesc o

> czerwonej rekwiczce(kolonijne strachy z lat 80 tych:))

>

> Na temat wnetrz , zdjec , wszystko zostalo powiedziane. Mistrzu z Ciebie!