tapicerka to akurat „pryszcz”
ta co jest teraz to w zasadzie pokrowce uszyte przez moją mamę (takie
naciągnięte na starą tapicerkę związane na sznureczek i gumki), pod spodem jest
coś okropnie zielonego i podartego 😉
mogę mieć pokrowce jakie tylko chcę w zależności jaki materiał kupię
ale te lakierowanie krzesła by mi nie przeszkadzało tylko nogi na gole sa
powycierane 🙁