Jestem pod wrażeniem, jak mimo wszystko udało się odnowić tę szafkę, co nie znaczy, ze
nie mam uwag. Mam, więc piszę:
1. Nie podoba mi się to czarne wnętrze górnej części, toż to pieczara bezdenna(!), ja
poszłabym we fiolecik ze ściany, ale w nieco jaśniejszym odcieniu. Do pieczary będą
pasować kosze (zależy jakie masz na myśli), ale mogłyby to być także dopasowane pudła
(mocne kartony) obszyte fajnym materiałem (zobacz
inspirujacacodziennosc.blogspot.com/2012/10/kartonmania.html ).
2.Wzorek z różyczką zdemontowałabym bezwzględnie i zastąpiła wybranym motywem z
wzoru i koloru materiału, jakim byłyby obszyte kartony (użyć folii samoprzylepnej – też
poczytaj w poście „Jak odmieniłam nudne meble”. Może to być tylko akcent odwracający
uwagę od defektu
3. Uchwyt, jeśli potrzebny, nie powinien się wyróżniać, a więc biały; nie dokładaj takiego
jak do szafy!!
Jesteś na dobrej drodze, ale Twoja praca z szafką jeszcze się nie skończyła ! 🙂
Pozdrawiam
—
www.inspirujacacodziennosc.blogspot.com