Dla mnie to pokój trzylatki, nie siedmiolatki.

Tak jak kasiulkax na początek pozbyłabym się firanki i dywanu (ja bym jeszcze

podziękowała lampie-kwiatkowi) i spojrzała na to co jest bez zakłóceń 😉



I czemprendzej myjo sobie gęby aby

Baby mogły bonkać że so dziewczyny